Jak wygląda życie po adopcji psa? Dlaczego pies się boi? Co zrobić, kiedy okazuje zachowania agresywne? Czy trudno znaleźć profesjonalną pomoc? Jak Aga i Ci
Decydując się na psa, musimy zdawać sobie sprawę z tego, że spacery z pupilem staną się nieodłączną częścią naszego życia. Będziemy musieli spełniać ten obowiązek, który przecież może być również przyjemnością. Miłośnicy czworonogów uwielbiają wychodzić ze swoimi pupilami. Czasami jednak w natłoku codziennych spraw spacer z psem odkładamy „na później” lub pogoda za oknem nie zachęca nas do wyjścia. A pies? Czasami ukradkiem, czasem wręcz demonstracyjnie upomni się o wyprowadzenie go na dwór. Jak? Oto 6 oznak, że twój pies chce wyjść na spacer! 1. Trzyma w pysku swoją smycz Czy twój pies kręci się po mieszkaniu i wygląda, jakby przygotowywał się do wyjścia? Chodzi wokół ciebie, trzymając w pysku swoją smycz? A może jest na tyle zdesperowany, że otworzył szafę, w której trzymasz akcesoria spacerowe? To jasny sygnał dla ciebie, że czas porzucić dotychczasowe zajęcie i wyprowadzić psa na spacer. 2. Wyczekuje przy drzwiach Stoi przy drzwiach z wyrazem wielkiego smutku lub wykonuje taniec w stylu „pośpiesz się człowieku, bo zaraz zasikam całe mieszkanie”. To jasny znak, że twój pies potrzebuje spaceru i to teraz, już, zaraz! 3. Przynosi ci obuwie Czy twoje buty zniknęły z przedpokoju? A przecież tam je ostatnio zostawiłeś. Zaczynasz nawet zastanawiać się, czy przypadkiem nie dopada cię skleroza. I wtedy do pokoju wchodzi pies, a w pysku trzyma… twoje buty. Cóż, chyba ktoś chce ci powiedzieć, że czas wyjść z domu. 4. Macha ogonem jak nigdy wcześniej Macha ogonem, jakby nigdy wcześniej nim nie machał. Nie powiedziałeś wcale „idziemy na spacer”, ale pies myśli zupełnie inaczej… Chyba musicie wyjść natychmiast, zanim pies „zamacha ogonem” cały dom. 5. Wydaje z siebie najsmutniejszy dźwięk na świecie Pies opada z hukiem na swoim legowisku, przy okazji wzdychając. Wzdycha tak bardzo, że aż ty czujesz ten podmuch powietrza, który jednak kryje w sobie coś jeszcze. To najgłośniejsze, najsmutniejsze i najbardziej „przesadne” westchnienie na świecie. To dźwięk psa, który pragnie spaceru. 6. Jest wpatrzony w okno Czy twój pies spogląda wymownie przez okno, a jego głowa porusza się raz w prawo, raz w lewo, obserwując każdy krok przechodniów? To znak, że czas na spacer! Musisz wiedzieć, że kiedy czworonóg jest naprawdę zdesperowany, będzie prosić o spacer również szczekaniem, jakby chciał zwrócić uwagę osób za oknem. A nuż ktoś się nim zainteresuje i wyprowadzi go na dwór, skoro opiekun się nie kwapi… Pies chce wyjść na spacer, bo jest… psem! A pies, jeśli jest zdrowy i pełny sił, zawsze chętnie wyjdzie na spacer. Nawet jeśli pogoda wcale nie zachęca do wyjścia z domu. Zresztą, co to ma za znaczenie, skoro na zewnątrz tyle się dzieje! Gdy twój pies chce wyjść na spacer, jak to okazuje? Koniecznie napisz o tym w komentarzu!
Jeśli więc opiekun psa nie jest objęty przymusową kwarantanną, a jedynie zakazem wychodzenia bez istotnego powodu, naturalnie może wychodzić z psem na spacery – to jeden z istotnych powodów. Trzeba zachować jednak określone środki bezpieczeństwa. Można spacerować maksymalnie w dwie osoby lub z członkami rodziny zamieszkującymi
Żywienie psa Odpowiednie żywienie jest jednym z ważniejszych aspektów opieki nad psem. Jeśli chcesz, by Twój pies był zdrowy, musisz pamiętać o podstawowych wymaganiach żywnościowych. Pies na... Sucha karma dla psa W dzisiejszych czasach suche karmy są najwygodniejszą formą karmienia psów. Jednak nie wszystkie karmy są zbilansowane w taki sposób, w jaki być powinny. Zamiast pysznego mięsa... Pies nie chce jeść suchej karmy Zdarza się, że pies nie chce jeść suchej karmy. Często jest to wynikiem błędów żywieniowych popełnionych przez właściciela, bywa też, że powodem niechęci do spożywania... Jak wybrać suchą karmę Wybranie dobrej suchej karmy nie jest takie łatwe, jak może się wydawać. Jeśli kiedykolwiek spojrzeliśmy na tabelkę składników, na pewno zauważyliśmy brak jednej ważnej... Ciąża u psa U suk zdolność do zajścia w ciąże pojawia się około 8-12 miesiąca życia (zależy to w dużej mierze od rasy oraz wielkości zwierzęcia). Raz na 6 miesięcy suka wchodzi w okres... Nowy pies w domu Prawie każdy z nas, będąc w nowym miejscu, czuje się trochę spięty. Jesteśmy jednak w i tak lepszej sytuacji niż mały, bezbronny psiak, po raz pierwszy goszczący w naszych... Żywienie psa w starszym wieku Gdy nasz pies zaczyna się starzeć, powinniśmy zadbać o odpowiednią dla jego wieku dietę. U różnych psów starość rozpoczyna się w różnym wieku – ma to głównie związek z... Żywienie psa z alergią pokarmową Alergia pokarmowa zdarza się u coraz większej liczby psów. Charakterystycznymi jej objawami, które skłaniają nas do wizyty u weterynarza są świąd i zaczerwienienie skóry. Nasz... Co jedzą nasze psy i koty Kupując w sklepie spożywczym jedzenie chcesz, aby było nie tylko smaczne, ale i zdrowe. W pierwszej kolejności zwracasz uwagę na jakość, coraz częściej studiujesz etykiety... Jak czytać etykiety karm Etykieta karmy jest podstawowym źródłem komunikacji między producentem, a właścicielem zwierzęcia czy lekarzem weterynarii. Musimy jednak nauczyć się odpowiednio interpretować...
Logiczne jest, że czasami odczuwa przed nimi strach. Dlatego pies będzie atakował lub szczekał na rower jako forma obrony przed postrzeganym niebezpieczeństwem. Jednak to nie jedyny powód, dla którego pies boi się rowerów. Oto inne typowe powody, dla których tak się dzieje: Pies nie jest przyzwyczajony do miasta.
Mój szczeniak gdy będę mogła z nim już wychodzić, będzie miał skończone 3 miesiące. Niestety ze względu na kwarantannę przez miesiąc nie wychodził i przebywał w cieplarnianych warunkach 23 stopni. Jest to syberian husky więc zima mu nie straszna. Ale zastanawiam się czy nie będzie to mimo wszystko szok temperaturowy przy - 10 za oknem więc jak dawkować te spacery aby piesek się nie przeziębił? Ile razy dziennie wychodzić i na jak długo? Witam, proszę przed wyjściem na mróz chwilę przebywać z psem w pomieszczeniu przejściowym ok, 5 minut następnie wyjśc na dwór, na spacerze w takie mrozy nie przebywać dłużej niż 30 minut( dotyczy syberian) kiedy bedzie starszy , po pół roku przebywać tak długo jak chce, pozdrawiam.
W obydwu przypadkach spacery nie są zabronione, a nawet wskazane! Nie odmawiajmy sobie ich w czasie infekcji (i dziecku również) pod pewnymi warunkami…. Bo nie trzeba być naukowcem, żeby wiedzieć, że przebywanie w zaduchu, bez dostępu do świeżego powietrza, może tylko pogorszyć objawy przeziębienia, a przy okazji osłabia
Dzień dobry. Niedawno przygarnęłam znalezionego w lesie pieska. Był chudy, zabiedzony. Jest to na oko 2-3 miesięczny szczeniak - posokowiec bawarski. Jednak nie w tym rzecz. Od trzech dni jest on u mnie w domu i tu czuje się bezpiecznie - bawi się, gryzie wszelkie zabawki, kapcie i wszystko inne, co napotka. W domu reaguje na przywoływanie prawie za każdym razem. Niestety, kiedy próbuję go zawołać na spacer, pies nie reaguje. Po prostu siada w miejscu, albo biegnie do innego domownika. Jak już wcześniej pisałam - jest to szczenię i zdarzały mu się "wypadki" w domu - głównie dlatego, że on chyba boi się wychodzić na spacery. Staram się wynosić na rękach, żeby nauczył się siusiać na dworze, ale pies nie chce iść nigdzie dalej niż na podwórze. Mieszkam niedaleko lasu i wydaje mi się, że być może piesek boi się, że chcę go zanieść do lasu i tam zostawić? Bo właśnie w lesie został znaleziony. O spuszczeniu go ze smyczy nie ma mowy, bo piesek od razu biegnie pod drzwi domu. Dzisiaj wyniosłam go kawałek dalej, niedaleko podwórza i pies przez cały czas piszczał, chciał wracać do domu bez wcześniejszego załatwiania się. Starałam się dodawać mu otuchy i nie krzyczałam, żeby jeszcze bardziej go nie zestresować. Chciałabym wychodzić z nim częściej, żeby nie siusiał w domu. Jak go do tego zachęcić? Witam; Na pewno warto sprawdzić co psa motywuje. Czasem będzie to jedzenie (smakołyki), czasem zabawka, niekiedy towarzystwo innego psa. Po określenieniu tego można posiłkować się wyżej wspomnianymi. Zamiast wynosić psa na rękach, sugeruję założyć obrożę i smycz i poprzez stopniowe zachęcanie psa do podążania za Państwem wyprowadzać na spacer na coraz większe odległości. Proszę postępować cierpliwie i małymi krokami a przy właściwe stosowanej zachęcie szczeniak powinien przełamać pierwsze opory. Nie muszę dodawać, że spacery warto odbywać w lesie (pomimo tego, że obecnie nie sprawiają psu przyjemności). Pozdrawiam. K. G
Ponad miesiąc temu adoptowaliśmy pieseła- 6 lat w schronisku, 11 lat. Jest strasznie lękliwy, strasznie boi się mężczyzn- na widok ich kuli się. Mój mąż jak chce wyjść z nim na spacer to pies kuli się i załatwia się pod siebie. Jak juz uda mu się wyjść z nim na spacer to idzie cały przestraszony oraz nie załatwia się na
Witam. Kilka dni temu kupiłem psa rasy beagel. Problem polega na tym, że karat nie chce wcale wysunąć nosa poza drzwi mieszkania, trzeba go brać na ręce aby wyszedł na klatkę schodową. Następnie jak już zejdzie po schodach na sam dół klatki i znajdziemy się na podwórku nie ma najmniejszego zamiaru ruszyć tyłka z miejsca aby przejść kawałek po chodniku. Zapiera się i trzeba go wręcz ciągnąc za sobą. Jak sie znajdzie już na trawie wtedy już chętniej spaceruje. Kilka dni to mało jeśli chodzi o aklimatyzację psa w nowym miejscu. Co Państwo możecie na początek zrobić to: - wychodzić z psem co najmniej 4 razy dziennie; - jeśli okolica na to pozwala (pod względem bezpieczeństwa) zamiast ciagnąć psa na smyczy można zachęcać go do podejścia do siebie (smakołyki, zabawa) odchodzić kilka kroków dalej i znów zachęcać do podejścia; - warto na chodniku układać tzw. ślady zapachowe, aby pies się mógł skoncentrować właśnie na nich; - towarzystwo innego zrównoważonego, ale chętnego do zabawy i ciekawskiego psa przyspieszy cały proces; pozdrawiam
Prezentujemy najciekawsze miejsca na spacer po Warszawie. Może nasze propozycje zainspirują Was do weekendowej przechadzki. Jesień to świetna pora na spacery - słońce już nie praży, za to przyroda mieni się wszystkimi kolorami. Z ogrodu na dachu BUW rozciąga się piękny widok na Warszawę. Ewelina Wojcik / Polskapresse
„Mój pies ciągnie na smyczy!” – tak o swoim psie może powiedzieć spora część właścicieli. Co jednak zrobić, jeśli mamy problem z nauczeniem psa chodzenia na luźnej smyczy, ale z zupełnie innego powodu? Jak sobie radzić z psem, który podczas spaceru zatrzymuje się na środku chodnika i nie zamierza zrobić ani kroku naprzód? Zajrzałam jakiś czas temu na stronę dr Sophii Yin, nieżyjącej już niestety, znanej weterynarz i behawiorystki, która z wielkimi sukcesami (głównie w USA) popularyzowała wiedzę na temat zachowania psów, szczególnie zwracając uwagę na ich dobrostan i minimalizowanie stresu podczas wizyt i zabiegów weterynaryjnych. Dr. Sofia Yin, fot.: Moją uwagę zwrócił wpis dotyczący problemu z zapieraniem się na smyczy i postanowiłam go dla Was przetłumaczyć. Oto i on: Pytanie od właścicielki psa: „Mam trzyletniego, kastrowanego samca Shih Tzu o imieniu Kropek. Podczas gdy większość właścicieli narzeka na psy, które ciągną na smyczy, mój problem jest zupełnie inny – podczas spacerów to ja muszę ciągnąć Kropka za sobą, żeby w ogóle iść na spacer. Kiedy już się ruszy, zawsze zostaje kilka kroków za mną, nawet jeśli idziemy powoli. Próbowałam zachęcać go smakołykami, ale nie jest nimi zainteresowany. Kiedy wracamy do domu Kropek nieco się ożywia i idzie bliżej mnie, ale cały czas trzyma się z tyłu. Wiem, że potrafi biegać szybko i swobodnie, widziałam nawet jak goni kota, ale wydaje mi się, że nie lubi spacerów. Co powinnam zrobić?” Odpowiedź: „Jeśli Kropek jest w dobrej kondycji fizycznej, a do tego jego sierść jest w dobrym stanie i nie ma kołtunów, które ograniczałyby ruch, jeśli w domu i w ogrodzie biega wesoło, ale stawia opór na spacerach, to problem ten może wskazywać na obawę lub lęk przed spacerami. Zrób eksperyment: zabierz Kropka do parku, lub w inne miejsce, gdzie może bezpiecznie biegać bez smyczy i obserwuj. Czy Kropek natychmiast zajmie się węszeniem i z pasją zacznie eksplorować teren, czy raczej podąża za Tobą krok w krok? Jeśli podejdzie do was obcy człowiek, lub przyjaźnie nastawiony pies – Kropek chowa się za Tobą, czy chętnie wita się z ludźmi i psami? Jeśli chowa się za Tobą jak za tarczą, a w dodatku nie chce jeść najlepszych smakołyków może to oznaczać, że Kropek nie czuje się pewnie w obcych miejscach. Takie psy mogą zachowywać się w domu spokojnie, lub też wręcz przeciwnie kipieć energią, ale gdy tylko wychodzą na spacer od razu stają się nieśmiałe. Niektóre psy obawiają się ruchu ulicznego i głośnych dźwięków, inne spotkań z obcymi ludźmi i psami. W obu przypadkach strach może być tak duży, że pies nie będzie nawet w stanie jeść przysmaków. Mimo to silny bodziec, jak np. widok kota może rozbudzić instynkt łowiecki i pies rzuci się za nim w pogoń, zapominając na chwilę o strachu. Jest kilka powodów przez które pies może zapierać się podczas spacerów. Jednym z najczęstszych jest brak właściwej socjalizacji w wieku szczenięcym. Dzieje się tak, kiedy szczenię nie ma możliwości poznawania różnych miejsc, osób i psów w okresie kiedy rozwija się najintensywniej (więcej o etapach rozwoju szczeniąt możecie przeczytać w poście Kasi “Jak rozwijają się szczenięta?”). Jeśli Kropek jest radosny biegając bez smyczy, chętnie poznaje otoczenie, ale po jej założeniu nagle nieruchomieje i odmawia dalszego spaceru, to powodem problemu może być smycz. Zarówno w przypadku problemów z socjalizacją, jak i z akceptacją samej smyczy ciągnięcie psa na siłę może jeszcze pogłębić problem. Spacer, oprócz strachu przed nowymi miejscami, osobami, itd. może zacząć kojarzyć się psu dodatkowo z nieprzyjemnym ciągnięciem go na smyczy. fot. To, co można zmienić, to nastawienie psa do samych spacerów: jeśli Kropek jest spięty już na sam widok smyczy, warto spędzić kilka dni na tym, aby pokazać mu, że smycz sygnalizuje same przyjemne rzeczy. Przypnij smycz do obroży i pobaw się z psem w domu – bez wychodzenia na spacer! Posmaruj smycz czymś wyjątkowo smacznym, np. pasztetem i pozwól psu zlizać smakołyk. Po przypięciu smyczy pobaw się z psem, np. wydając komendy, które zna i dawaj mu w nagrodę wyjątkowo smaczne smakołyki, które będzie dostawał tylko wtedy, gdy smycz jest przypięta. Po skończonej zabawie i wydaniu smakołyków odepnij smycz i wróć do swoich zajęć. Po kilku dniach takich ćwiczeń pies zacznie wesoło merdać ogonem już na sam widok smyczy. Kolejnym etapem będą te same czynności, ale wykonane zaraz przed domem – przypinasz psu smycz, bawisz się z nim, dajesz smakołyki, po czym bez dalszego spaceru wracacie do domu. Stopniowo, każdego dnia przenosisz zabawę z psem coraz dalej – baw się z psem na trawniku, przy ulicy, itd. To, jak daleko możesz odejść zależy od reakcji psa. Jeśli w pewnym momencie pies nieruchomieje i nie chce jeść smakołyków, oznacza to, że odległość jest dla niego jeszcze zbyt duża. Jeśli udało Ci się doprowadzić do tego, że Kropek chętnie i pewnie chodzi na spacery do granicy osiedla (co może zająć kilka dni lub tygodni), raz na jakiś czas warto zatrzymać się na zabawę i smakołyki już w połowie tej odległości. Po pewnym czasie dojdziecie do etapu, w którym Kropek będzie chętnie podążał za Tobą bez względu na to gdzie będziecie spacerować. Nawet po rozwiązaniu problemu nagrody w formie zabawy i smakołyków powinny się sporadycznie pojawiać, aby wzmacniać i utrzymywać nowe zachowanie, które udało Wam się wypracować. Jeśli pies jest wyjątkowo lękliwy podczas spacerów trening może zająć więcej czasu – w takich przypadkach warto skonsultować się z behawiorystą, który pomoże ocenić problem i dobrać odpowiedni program zmiany zachowania. Zanim zdecydujesz się na wprowadzenie długoterminowego planu działania warto zabrać psa do lekarza weterynarii i upewnić się, że nie cierpi na dolegliwości, które mogą sprawiać mu problemy z chodzeniem. Może to być zwyrodnienie stawów, problemy z sercem, płucami lub problemy nerwowo-mięśniowe. Oryginalny artykuł Sophii do przeczytania tutaj. M.
. 348 431 49 342 114 351 348 220
pies boi sie wyjsc na spacer