celtycki poeta i pieśniarz - krzyżówka. Lista słów najlepiej pasujących do określenia "celtycki poeta i pieśniarz": BARD SKALD LOMBARD OKUDŻAWA COHEN ARTUR WAGANT TRUBADUR PIEWCA MERLIN BUŁAT TOMASZ OPOKA LIRYK HALABARDA WIESZCZ SKALDOWIE RYBAŁT KRYL GRZEGORZ. Słowo. Krzyżówki online Generator krzyżówek Krzyżówki obrazkowe Słownik haseł oppman Artur (zm. 1931), poeta, używał pseudonimu Or-Ot oppman Artur, poeta i publicysta, używający pseudonimu Or-Ot, piewca starej Warszawy oppman Artur, poeta okresu Młodej Polski oppman Artur, poeta, używał pseudonimu Or-Ot oppman Piewca starej Warszawy Hasło "oppman" posiada 5 definicji. Inne hasła krzyżówkowe na literę O: O, o dupie Maryni, o dupie Marynie, o dupie Maryny, O ILE, o kant dupy potłuc, o kant dupy rozbić, O KRASNOLUDKACH I SIEROTCE MARYSI, o krok, o mały włos, O MNIE SIĘ NIE MARTW, O SOLE MIO, o włos, O Z KRESKĄ, o-benzochinon, O'HARA, O’NEAL, O’NEILL, OAKLAND, Oaza, oaza antarktyczna, Sprawdź wszystkie hasła na literę O Oprócz definicji "oaza podatkowa" sprawdź również inne hasła: otwierać serce, płynąć pod prąd, brać w obroty, obsypywać się, zhaftować się, cofać się rakiem, cofnąć się rakiem, wyrosnąć na ludzi, wynosić się, kłócić się, wiązać się, okupować, jeździć po głowie, wchodzić na głowę, owijać wokół palca, maczać palce, przykładać rękę, trzymać w rękach nici, knować, asnyk, bard, pieśniarz, trubadur, wieszcz, chwalca, głosiciel, panegirysta, cykada, cykady, malaje, multiinstrumentalista, dorabianie, friedrich bessel, aborygeni, intercesja, truizm, rozwiązłe, rogala, zgliszcza, khmerowie, oppman krzyżówka krzyżówka, szarada, hasło do krzyżówki, odpowiedzi,
60 lat temu - 21 stycznia 1963 roku - zmarł Stanisław Grzesiuk, pisarz, pieśniarz, piewca obyczajów dawnej Warszawy. Z wykształcenia elektromechanik, w czasie II wojny światowej więzień KL

prezesem „Farmakonu”, Kasy Zapomogowo-Pożyczkowej Przemysłowców, członkiem Komitetu Nadzorczego Towarzystwa Kredytowego w latach 1900-1927. Wspólnie z W. Karpińskim i Janem Rutkowskim zakupili w r. 1899 dla WTF dom przy ul. Długiej 16. Artur Oppman (1867-1931), pseudonim Or-Ot, poeta, pułkownik WP, piewca starej Warszawy, miłośnik dawnych legend warszawskich i twórca nowych. Autor poematów sławiących heroizm walk narodowowyzwoleńczych, współredaktor Wędrowca i Tygodnika Illustrowanego, działacz społeczny. Stanisław Sebastian ks. Lubomirski (1875-1932), fi nansista, przemysłowiec, założyciel Towarzystwa Lotniczego „Awiata” (1910). Wpływowy przedstawiciel życia gospodarczego, prezes naczelny organizacji związków i zrzeszeń wielkiego kapitału w Polsce „Lewiatan”, Centralnego Związku Przemysłu Polskiego, Związku Banków Polskich, prezes lub członek zarządu licznych wielkich banków i zakładów przemysłowych. Michalina z Czyżewskich Mościcka (1871-1932), działaczka społeczna i niepodległościowa na terytorium Polski i Szwajcarii. Radna miasta Lwowa, następnie przewodnicząca wielu instytucji opieki społecznej w Warszawie i na terenie kraju, żona prezydenta RP. Adolf Suligowski (1849-1932), prawnik, ekonomista, społecznik, absolwent Szkoły Głównej, autor licznych opracowań Bibliografi a prawnicza polska XIX i XX w. Działał w warszawskich stowarzyszeniach i instytucjach społecznych: Wydziale Czytelni Bezpłatnych, Warszawskim Towarzystwie Dobroczynności, Towarzystwie Zachęty Sztuk Pięknych. Był działaczem samorządu miejskiego, założycielem Stowarzyszenia Nieruchomości m. Warszawy, Związku Miast Królestwa Polskiego, prezesem Rady Miejskiej m. Warszawy do chwili wejścia do Rady Stanu (1919), a następnie do Sejmu Ustawodawczego (1920). Wydał 4 tomy pism z zakresu gospo darki miejskiej. Ignacy Boerner (1875-1933), inżynier – absolwent studiów technicznych w Darmstadt, w młodości działacz PPS. W 1914 r. z pierwszą kompanią kadrową wyruszył na front, skąd trafi ł do obozu jenieckiego w Beniaminowie, następnie został szefem oddziału POCZET SPOŁECZNIKÓW wywiadowczego Komendy Naczelnej POW. Po powrocie Piłsudskiego z Magdeburga objął funkcję jego męża zaufania przy niemieckiej Radzie żołnierskiej, a następnie wstąpił do wojska polskiego. W czasie wojny polsko-sowieckiej pełnił rozmaite funkcje. W latach 1923-1924 był attache wojskowym w Moskwie. Powróciwszy z ZSRR, wstąpił do Wyższej Szkoły Wojskowej i z dyplomem ofi cera sztabu generalnego został szefem wydziału wojskowego w Ministerstwie Przemysłu i Handlu w randze pułkownika. Był ministrem poczt i komunikacji II RP (od 1929), twórcą Kolonii Boernerowo. Edward Gustaw Geisler (1854-1933), przemysłowiec, działacz społeczny, bojownik o polskość ewangelików, zbliżony do kół socjalistycznych. W swym domu na Lesznie ukrywał L. Waryńskiego. Wraz z bratem Karolem (1848-1933) w 1876 r. założył odlewnię żelaza i fabrykę maszyn pod fi rmą „Bracia Geisler”, która produkowała walce drogowe. Stanisław Sebastian ks. Lubomirski (1875-1932). Ze zbiorów Tadeusza W. Świątka. 123WARSZAWSKI RUCH SPOŁECZNIKOWSKI Sporo czasu i pieniędzy poświęcał działalności społecznej. Był współzałożycielem Banku dla Handlu i Przemysłu, kierował Muzeum Przemysłu i Rolnictwa, Fundacją Wawelbergów, Towarzystwem Ogrodniczym Warszawskim, członek, a nawet prezes Kolegium zboru E-A, rozwijał jego działalność dobroczynną: Szpital Ewangelicki, Dom Starców i Sierot, Dom Sierot, Schronisko Czasowe i Ognisko Domowe dla Kobiet, pierwszy w Polsce Zakład dla Umysłowo Niedorozwiniętych. Był współorganizatorem gimnazjum fi lologicznego im. M. Reja, gdzie nauczano po polsku. Wszystkie instytucje kierowane przez niego służyły nie tylko ewangelikom, ale także pozostałym mieszkańcom Warszawy, bez względu na wyznawaną religię. Z początkiem I wojny objął kierownictwo nad całą dobroczynnością w Komitecie Obywatelskim Warszawy. W 1915 r. wystąpił z memoriałem do gen. H. Beselera w obronie nauczania w języku polskim, a rok później – w 1916 – został wybrany radnym miasta. Aleksander Ryl (1871-1933), prowizor farmacji (1897), właściciel apteki w Parczewie w latach 1897- 1900, a od 1904 r. apteki „Królewskiej” w Warszawie, producent kapsułek żelatynowych, od 1910 r. dyrektor techniczny Warszawskiego Towarzystwa „Motor” i członek jego zarządu w latach 1918-1933. Uruchomił produkcję polskich preparatów salicylowych (1922), srebrowych (1924), jodowych (1924), był autorem technologii znakomitej „Motopiryny”, budowniczym oddziału chemicznej syntezy przy ulicy Racławickiej 6. Wprowadził też kapsułki tranowe dla dzieci. Znany był jako wielki społecznik. Jan Wilhelm Liebelt (1848-1934), kupiec i przemysłowiec, wywodzący się z rodziny pochodzącej z pogranicza Alzacji i Lotaryngii, prawnuk kupca bławatnego przybyłego z Torunia, który z bratem założył przy Nowym Świecie Dom Handlu Bławatami, notowany jeszcze w rejestrze handlowym Warszawy w 1854 r., choć nie będący już w rękach rodziny. W 1890 r. założył w należącym do siebie domu sklep kolonialny. W jego mokotowskiej willi, nazwanej od drugiego imienia Wilhelmówką, gościło corocznie kilkanaścioro dzieci z niezamożnych rodzin warszawskich i pozawarszawskich. Znany był jako członek 124 Jan Wilhelm Liebelt (1848-1934). Ze zbiorów Tadeusza W. Świątka. honorowy Zgromadzenia Majstrów Młynarskich w Warszawie, działacz samorządu miejsko-gminnego Starego Mokotowa, później miejskiego, członek-założyciel Towarzystwa Miłośników Mokotowa. Cecylia Śniegocka (1862-1934), nauczycielka, orga nizatorka i kierowniczka Towarzystwa Tajnego Nauczania (1894) w prywatnych mieszkaniach uczniów i nauczycieli przy czynnym oraz fi nansowym poparciu całego społeczeństwa Warszawy. Pracę konspiracyjną prowadziła do chwili przejęcia jej szkół przez organizację o nazwie: Polska Macierz Szkolna (1906). Justyna Budzyńska-Tylicka (1867-1936), lekarz fi toterapeuta, działaczka społeczna, orędowniczka emancypacji kobiet, założycielka i kierownik pierwszej stołecznej Poradni Świadomego Macierzyństwa, długoletnia radna m. st. Warszawy, członek Naczelnej Rady Lekarskiej i zarządu Warszawskiej Izby Lekarskiej, przewodnicząca Wydziału Kobiecego PPS, współwłaścicielka Towarzystwa Produkcyjnego „Planta”. Julian Henneberg (1868-1936), właściciel zakładów wyrobów platerniczych w Warszawie, równocześnie właściciel dóbr Czyżew i SzczytnoPage 1 and 2: WARSZAWSKI RUCH SPOŁECZNIKOWSKI SPPage 3 and 4: Tadeusz W. Świątek Rafał ChwiszcPage 5 and 6: Z pozoru wydaje się, iż zamożne Page 7 and 8: WARSZAWSKI RUCH SPOŁECZNIKOWSKI JePage 9 and 10: Żydzi zamiesz kujący od wieków WPage 11 and 12: WARSZAWSKI RUCH SPOŁECZNIKOWSKI PoPage 13 and 14: WARSZAWSKI RUCH SPOŁECZNIKOWSKI NiPage 15 and 16: WARSZAWSKI RUCH SPOŁECZNIKOWSKI ZwPage 17 and 18: WARSZAWSKI RUCH SPOŁECZNIKOWSKI aPage 19 and 20: WARSZAWSKI RUCH SPOŁECZNIKOWSKI LuPage 21 and 22: WARSZAWSKI RUCH SPOŁECZNIKOWSKI poPage 23 and 24: WARSZAWSKI RUCH SPOŁECZNIKOWSKI KaPage 25 and 26: WARSZAWSKI RUCH SPOŁECZNIKOWSKI 30Page 27 and 28: WARSZAWSKI RUCH SPOŁECZNIKOWSKI KaPage 29 and 30: WARSZAWSKI RUCH SPOŁECZNIKOWSKI WaPage 31 and 32: WARSZAWSKI RUCH SPOŁECZNIKOWSKI StPage 33 and 34: WARSZAWSKI RUCH SPOŁECZNIKOWSKI PrPage 35 and 36: WARSZAWSKI RUCH SPOŁECZNIKOWSKI stPage 37 and 38: WARSZAWSKI RUCH SPOŁECZNIKOWSKI SaPage 39 and 40: WARSZAWSKI RUCH SPOŁECZNIKOWSKI 18Page 41 and 42: L. Rabek, W. Sawicki, W. Rodys, K. Page 43 and 44: WARSZAWSKI RUCH SPOŁECZNIKOWSKI naPage 45 and 46: WARSZAWSKI RUCH SPOŁECZNIKOWSKI PrPage 47 and 48: WARSZAWSKI RUCH SPOŁECZNIKOWSKI pePage 49 and 50: Kolonia dla bezdomnych Annopol. KolPage 51 and 52: WARSZAWSKI RUCH SPOŁECZNIKOWSKI InPage 53 and 54: WARSZAWSKI RUCH SPOŁECZNIKOWSKI ToPage 55 and 56: WARSZAWSKI RUCH SPOŁECZNIKOWSKI SzPage 57 and 58: WARSZAWSKI RUCH SPOŁECZNIKOWSKI GmPage 59 and 60: WARSZAWSKI RUCH SPOŁECZNIKOWSKI szPage 61 and 62: Zarząd składał się z prezesa - Page 63 and 64: WARSZAWSKI RUCH SPOŁECZNIKOWSKI BiPage 65 and 66: WARSZAWSKI RUCH SPOŁECZNIKOWSKI WyPage 67 and 68: Wyjazd członków Warszawskiego TowPage 69 and 70: WARSZAWSKI RUCH SPOŁECZNIKOWSKI StPage 71 and 72: WARSZAWSKI RUCH SPOŁECZNIKOWSKI tePage 73 and 74: WARSZAWSKI RUCH SPOŁECZNIKOWSKI WaPage 75 and 76: WARSZAWSKI RUCH SPOŁECZNIKOWSKI KoPage 77 and 78: WARSZAWSKI RUCH SPOŁECZNIKOWSKI WaPage 79 and 80: WARSZAWSKI RUCH SPOŁECZNIKOWSKI WaPage 81 and 82: WARSZAWSKI RUCH SPOŁECZNIKOWSKI WtPage 83 and 84: WARSZAWSKI RUCH SPOŁECZNIKOWSKI AnPage 85 and 86: WARSZAWSKI RUCH SPOŁECZNIKOWSKI CePage 87 and 88: WARSZAWSKI RUCH SPOŁECZNIKOWSKI OdPage 89 and 90: WARSZAWSKI RUCH SPOŁECZNIKOWSKI PoPage 91 and 92: WARSZAWSKI RUCH SPOŁECZNIKOWSKI DzPage 93 and 94: WARSZAWSKI RUCH SPOŁECZNIKOWSKI PoPage 95 and 96: WARSZAWSKI RUCH SPOŁECZNIKOWSKI rPage 97 and 98: WARSZAWSKI RUCH SPOŁECZNIKOWSKI JPage 99 and 100: Klementyna z Tańskich Hoff manowa Page 101 and 102: WARSZAWSKI RUCH SPOŁECZNIKOWSKI FrPage 103 and 104: WARSZAWSKI RUCH SPOŁECZNIKOWSKI LePage 105 and 106: WARSZAWSKI RUCH SPOŁECZNIKOWSKI TyPage 107 and 108: WARSZAWSKI RUCH SPOŁECZNIKOWSKI ZjPage 109 and 110: WARSZAWSKI RUCH SPOŁECZNIKOWSKI JaPage 111 and 112: WARSZAWSKI RUCH SPOŁECZNIKOWSKI AuPage 113 and 114: WARSZAWSKI RUCH SPOŁECZNIKOWSKI UjPage 115 and 116: WARSZAWSKI RUCH SPOŁECZNIKOWSKI WaPage 117 and 118: WARSZAWSKI RUCH SPOŁECZNIKOWSKI zaPage 119: WARSZAWSKI RUCH SPOŁECZNIKOWSKI ArPage 123 and 124: WARSZAWSKI RUCH SPOŁECZNIKOWSKI PrPage 125 and 126: Helena Mniszkówna I v. CzyżyńskaPage 127 and 128: WARSZAWSKI RUCH SPOŁECZNIKOWSKI roPage 129 and 130: WARSZAWSKI RUCH SPOŁECZNIKOWSKI prPage 131 and 132: WARSZAWSKI RUCH SPOŁECZNIKOWSKI StPage 133 and 134: WARSZAWSKI RUCH SPOŁECZNIKOWSKI 13Page 135 and 136: WARSZAWSKI RUCH SPOŁECZNIKOWSKI krPage 137 and 138: 9 V 1794 - pospolite ruszenie mieszPage 139 and 140: WARSZAWSKI RUCH SPOŁECZNIKOWSKI 29Page 141 and 142: WARSZAWSKI RUCH SPOŁECZNIKOWSKI 18Page 143 and 144: WARSZAWSKI RUCH SPOŁECZNIKOWSKI ToPage 145 and 146: WARSZAWSKI RUCH SPOŁECZNIKOWSKI 19Page 147 and 148: WARSZAWSKI RUCH SPOŁECZNIKOWSKI 19Page 149 and 150: WARSZAWSKI RUCH SPOŁECZNIKOWSKI 19Page 151 and 152: WARSZAWSKI RUCH SPOŁECZNIKOWSKI BuPage 153 and 154: WARSZAWSKI RUCH SPOŁECZNIKOWSKI 1 Page 155: WARSZAWSKI RUCH SPOŁECZNIKOWSKI

W 1994 r. wydał książkę "Szlagiery starej Warszawy". Skąd wygrzebał teksty piosenek warszawskich przedmieść z okresu przedwojennego, a nawet z czasów zaborów, na zawsze pozostanie jego tajemnicą. Książka Staśka to prawdziwa historia starej Warszawy opowiadana w piosenkach przez znanych i zupełnie nieznanych, podwórkowych artystów.
Warszawy es una palabra de 8 letras (W A R S Z A W Y) y tiene 4 sinónimos Przykład: dzielnica warszawy ze służewcem Zwroty z Warszawy Dzielnica Warszawy Dzielnica Warszawy Ze Służewcem Artur Poeta Piewca Starej Warszawy Dominika, Aktorka Z "Warszawy" Czeska Dzielnica Warszawy Miasto Niedaleko Warszawy Dzielnica Mieszkaniowa Warszawy Północne, Duże Osiedle Prawobrzeżnej Warszawy Południowe Osiedle Prawobrzeżnej Warszawy Część Prawobrzeżnej Warszawy Niezależna Grupa Teatralna Z Warszawy Dzielnica Warszawy Z Aninem Dzielnica Warszawy Z Kabatami Dzielnica Warszawy Z Bródnem Dzielnica Warszawy Ze Starówką Słowa o tej samej długości Synonim Przykład Uwolnić Uwolnić Się Usunąć Usunąć Kogoś Poza Nawias Wywalić Można Ją Wywalić Z Karabinu Zabawić Zabawić W Gościach Pogonić Pogonić Komuś Kota Zagonić Zagonić W Jedno Miejsce Wyprzeć Wyprzeć Się Nagonić Np. Bydło: Przygonić Czy Nagonić Czy Przygnać Przebyć Przebyć Z Trudem Jakąś Trasę Pełną Przeszkód Terenowych Wygonić Wygonić Skądś Wiele Osób, Zwierząt Odległe Spowodować Przemieszczenie Się Czegoś W Inne, Odległe Miejsce Rosyjski Państwowa Czy Dawny Rosyjski Parlament Fizjolog Jagadis, Indyjski Fizyk I Fizjolog Roślin Ryjówki Wiewióreczniki, Ryjówki Nadrzewne Słowa z W Synonim Przykład Wywalić Można Ją Wywalić Z Karabinu Wyganiać Wyganiać Czy Rozstawać Się Z Kimś Wyrzucić Wyrzucić Kogoś Za Burtę Wyrugować Wyrugować Czy Powywalać Czy Wywalić Wyprzeć Wyprzeć Się Wygnać Wygnać Czy Wypędzić Czy Wydalić Wygonić Wygonić Skądś Wiele Osób, Zwierząt Wysiudać Pospolicie: Wysiudać Czy Wykopsać Wypchnąć Wypchnąć Nieprzyjaciela Z Linii Obrony Wypłoszyć Wypłoszyć Czy Przepłoszyć Czy Wykurzyć W Fragment Wypowiedzi Aktora W Sztuce Wenezueli Stan W Wenezueli Z Parkiem Henri Pittier Wenus Wenus I Jowisz Główne słowa Ta strona lub używane przez nią narzędzia innych firm wykorzystują pliki cookie niezbędne do działania i są przydatne do celów opisanych w polityka plików cookie. Zamykając ten baner, przewijając tę ​​stronę lub kontynuując nawigację, akceptujesz pliki cookie X
Poeta; Poeta z bożej łaski; Lichy poeta; Rzymski poeta autor sztuki kochania; Staroskandynawski poeta; Stern poeta; Feliński poeta; Artur poeta piewca starej warszawy; Poeta z przekroju; Afgański poeta, mirza (zm. 1721) Grecki poeta liryczny z teos (zm. 485 p.n.e.) Carlos augusto, poeta wenezuelski; Andrade jorge, ekwadorski poeta
Przejdź do Moovit Zmapowaliśmy miliony tras transportu zbiorowego na całym świecie, ale z jakiegoś powodu nie możemy znaleźć tej strony. Ta strona musiała zostać przeniesiona, zmienić adres lub już nie istnieje. Coś jest nie tak? Wyślij nam zgłoszenie i przyjrzymy się temu.

w białowieskich Podolanach, poeta. - piewca piękna regionu Puszczy Białowieskiej. Antologia poezji białowieskiej. Pułkownik WP w stanie spoczynku, poeta. Urodził się w Białowieży 13 września 1929 roku. Tutaj uczęszczał do szkoły podstawowej. Wykształcenie średnie, ogólnokształcące zdobył w Hajnówce. W 1948 roku rozpoczął

We’ve mapped millions of public transit routes all over the world, but for some reason, we can’t find this webpage. It looks like this page has been moved, renamed or doesn’t exist anymore. Think something is wrong? Please send us a report and we’ll look into it. Real-Time Arrivals, Schedules, Maps & More Music event by Dzielnica Ursynów m.st. Warszawy and 4 others on Sunday, June 23 2019 with 882 people interested and 101 people going. 7 posts in the discussion.

Artur Oppman(Or-Ot)Legendy warszawskieTekst opracowany w ramach projektu Wolne Lektury( Legendy warszawskie, Oppman, Artur (1867-1931), Poznań; Warszawa [etc.]: Księg. św. Wojciecha 1925. Partnerem projektu Wolne Lektury jest Prokom Software SA. Reprodukcja cyfrowa wykonana przez Bibliotekę Narodową z egzemplarza pochodzącego ze zbiorów BN. Projekt okładki: Joanna RajkowskaDruk: Drukarnia Naukowo-Techniczna Oddział PAP 1Warszawa 2007ISBN: 978-83-89143-86-0Konwersja do formatu EPUB: Virtualo Sp. z srebrna śniegiem, wiatr mroźny dmucha, Na skrzypcach zimy gra zawierucha, Kłębami śniegu w okna uderza, To coś zaszepce, jakby z pacierza, To się rozjęczy nutą żałosną, Jakby tęskniła za cudną wiosną, To znów na chwilę płacz swój uciszy I gwiazd milionem błyśnie w tej to miło w wieczór zimowy W cieple zacisznej siedzieć alkowy; W piecu się ogień dopala właśnie, W ciemnej czeluści mignie, to zgaśnie, Sypie iskierki czerwone, złote, W sercach nieznaną budzi tęsknotę Za czemś minionem, za czemś dalekiem, Za dawnym światem, za dawnym nocą w alkowie starej Umarłych czasów snują się mary,W wielkim fotelu, sprzed stu lat może, Wsłuchał się dziaduś w zamieć na dworze; Jakby ustami jakiegoś ducha Głos mu wichury gada do ucha, o tym, co było, co się prześniło,Co już — od kiedy! — śpi pod mogiłą… i nagle dziatwa przypadnie z wrzawą:– Powiedz nam, dziadziu, bajkę ciekawą!– Jak szedł Twardowski do piekieł bramy?– O, nie, dziadziusiu! Znamy to, znamy!– Więc o Madeju, co zbrodnie knował?– Ach, wiemy: Madej odpokutował!– To o Kopciuszku w zgrzebnej odzieży?– Na pamięć umiem, niech dziadziuś wierzy!– No, to już nie wiem, co rzec w tej sprawie!– Powiedz nam, dziadziu o. o Warszawie!Pochylił dziaduś głowę zmęczoną, Ale mu w oczach iskry zapłoną, Strudzone serce mocniej kołata. Bo swej młodości przypomniał lata: Jak to w ulicach starej Warszawy Gonił za widmem rycerskiej sławy,Jak każda cegła, każdy głaz w murze Wskrzeszały przeszłość w złocie, w szarej Wiśle, na mętnej fali Piosnka syreny ulata w dali, W zapadłych w ziemię lochach zwaliska Zły bazyliszek ślepiami błyska, Męczeńska Praga krwią się zalała, W królewskim zamku łka Dama Biała… A nad główkami dzieciaków grona Cudowny Chrystus wznosi mu malcy myśl do gawędy: Starej Warszawy stare A widzieliście ją, tę syrenę niby, kumie Szymonie?– Widzieć nie widziałem, kumie Mateuszu, bo drzewa przesłaniały źródełko, a bliżej podejść bałem się jakości, alem słyszał, jak śpiewa.– Alboż to syreny śpiewają?– Jakże to? Nie wiecie o tym, kumie Mateuszu? śpiewają! I jak jeszcze! Głos to ci się tak rozchodził po Bugaju, po Wiśle, hen, aż za rzekę, jakoby właśnie dzwonek srebrzysty dzwonił. Słuchałbyś dniem i nocą.– No, i co dalej? Co dalej?– Ano, nic dalej. Słuchałem, słuchałem, lubość mi się jakowaś rozpływała po kościach, aż w końcu śpiewanie ucichło: widać syrena schowała się na nocleg w źródełku, bo już i słońce zachodziło, a ja powlokłem się do chaty, alem całą noc spać nie mógł, inom o tej syrenie rozmyślał.– Ciekawość! Warto by ją wypatrzeć, zobaczyć.– Ale jak? Toć, jeśli nas ujrzy, — umknie i skryje się w wodzie. A zresztą, może to i grzech przyglądać się takowej stworze niechrzczonej i kuszącego jej śpiewania słuchać.– Grzech nie grzech, — niewiada! Najlepiej zapytać o to ojca Barnaby, pustelnika. To człek mądry i pobożny; on powie i nauczy, co czynić nam należy.– Rzetelnie mówicie, kumie Mateuszu, chodźmy do pustelnika Barnaby.– Ano, to i chodźmy! Ryby przez ten czas z Wisły nie uciekną, a my się od duchownej osoby przeróżności rozmawiali z sobą dwaj rybacy z nad Wisły w owych zamierzchłych czasach, gdy na miejscu dzisiejszej Warszawy, a właściwie jej Powiśla, leżała niewielka rybacka osada, otoczona gęstymi lasami, w których roiło się od grubego zwierza: łosi, turów, wilków i Więc powiadacie, że śpiewała?– A juści! śpiewała; gadałem przecie.– Hm! I często se tak podśpiewuje?– A co dnia! Jak tylko słoneczko Boże ma się ku zachodowi i czerwienią a złotem pomaluje Wisełkę, wraz ci się na Bugaju jej piosenka rozlega.– I długo też nuci?– Do zachodu. Jak się ino ciemno zrobi na świecie, już jej nie słychać.– To nocami nigdy ze źródła nie wychodzi?– Czy wychodzi, czy nie wychodzi, tego ja nie wiem, ale przepomniałem powiedzieć, że w pełnię miesiąca też śpiewa. Nieraz mnie ze snu budzi blask księżycowy, co do chałupy zagląda: siadam se na posłaniu, aż ci tu odgłos jakowyś dolata z daleka; jakby skowronek, jakby dzwonek, jakby skrzypeczki lipowe: to ona.– O to mi chodziło właśnie. Więc trzeba tak ojciec Barnaba zadumał się na długą chwilę, a obaj rybacy czekali w skupieniu, aż namyśli się, co Barnaba był to starzec wysoki, chudy, siwobrody, łysy jak kolano, odziany w długą samodziałową opończę. Na pomarszczonym jego obliczu rysowały się powaga i dobroć. Wszyscy trzej siedzieli przed budką pustelnika, na ławie, uczynionej z dwóch pieńków, na których położono z gruba obciosaną deskę. Było to lipcowe popołudnie i cudnie było w boru, pachnącym żywicą i kwiatami. Ptaki śpiewały radośnie, pszczoły wesoło brzęczały, a zielony dzięcioł w czerwonym kapturku stukał dziobkiem, jak młotkiem, w korę rozłożystego dębu i wydłubywał ojciec Barnaba namyślał się, namyślał, aż rzecze:– Więc trzeba

. 483 115 180 461 115 207 270 332

artur poeta piewca starej warszawy